środa, 20 lipca 2011

pudełka

Nie wiem jak wy,ale ja uwielbiam pudełka. Do każdego muszę wejść. Jest to przymus nie do pokonania. Może to by pudło po butach, po paczce z poczty. Może być nawet po czekoladkach. Moim rekordem było zmieszczeni 3 łapek do pudełka po telefonie komórkowym-baardzo małym. Niestety nikt nie uwiecznił tego wyczynu-zabrali mi pudełko coś krzycząc na temat gwarancji.
Ale ponieważ pudełko jest tak ważne to mam swoje do spanie-niech się schowa kupne legowisko-dla mnie może nie istnieć. Wszedłem doń raz i tyle. Żadnych zalet a pudełko można pogryźć,można się w nim schować,można doń skakać z rozpędu a jak dobrze wezmę rozpęd to nawet przejechać przez pokój. To jest to!
P.S. pudełko moje jest często zmieniane,bo jak zbytnio je pogryzę to się nie podoba mym ludziom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz